Gigant skupił 3 mld USD w Bitcoinie w 3 miesiące!
Tajemniczy adres Bitcoin stał się trzecim co do wielkości posiadaczem najstarszej kryptowaluty. Do 22 sierpnia zgromadzono w tym portfelu aż 118 000 BTC. Z pewnością adres należy do którejś z dużych instytucji, jednak nie wiadomo dokładnie, do której. Media, wielu komentatorów i analityków on-chain twierdzi, że portfel należy do Robinhood – amerykańskiego brokera i dostawcy usług finansowych. Inni wskazują na MicroStrategy, czyli słynny fundusz kryptowalutowy.
W ciągu zaledwie trzech miesięcy Robinhood zakumulował 3 miliardy dolarów w Bitcoinie – podaje CoinTelegraph. Trwają dyskusje, czy trzeci co do wartości adres Bitcoin nie należy do amerykańskiego brokera. W krótkim czasie wartość portfela osiągnęła imponujące 118 000 BTC. Problem w tym, że Robinhood nie potwierdził, że wspomniany adres należy do firmy. Co tylko wzmaga spekulacje na ten temat – również nie zaprzeczył. Niektórzy analitycy on-chain wskazują, iż tak naprawdę portfel należy do funduszu MicroStrategy, który według zgłoszenia do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd jest w posiadaniu 152 800 BTC.
Jeżeli adres rzeczywiście należy do Robinhood, może to mieć bliżej nieznane skutki dla rynku kryptowalut. To pierwsza sytuacja, kiedy instytucja wywodząca się z tradycyjnego rynku finansowego staje się jednym z głównych graczy na rynku kryptowalut. Do tej pory największymi portfelami Bitcoin dysponowały giełdy krypto oraz fundusze, specjalizujące się w inwestowanie w cyfrowe aktywa.
Robinhood trzecim największym posiadaczem BTC? Pośrednik zakumulował 4,24 mld dolarów w Bitcoinie
Według najnowszego raportu Robinhood 10-Q amerykański pośrednik posiadał 4,24 miliarda dolarów w Bitcoinie. Odpowiada to ok. 139 016 BTC na dzień 30 czerwca, kiedy wycena kryptowaluty zbliżyła się do 30 500 dolarów. Można więc przyjąć, że analitycy mają rację, iż omawiany portfel rzeczywiście należy do Robinhood.
Czy to dobra wiadomość? Bardzo możliwe, że tak. Robinhood sam w sobie nie inwestuje w Bitcoin – a przynajmniej nie na taką skalę. To jedynie pośrednik, który skupuje aktywa za równowartość tego, co przekażą mu klienci. Zysk czerpie z prowizji. Oznacza to, że to wcale nie duże firmy decydują o sukcesie cenowym Króla Kryptowalut, a tzw. „ulica”, czyli drobni inwestorzy.
Jak wyliczył CoinTelegraph – w czerwcu 2023 roku Robinhood miał ok. 23,2 miliona aktywnych użytkowników. Aby osiągnąć taki pułap aktywów w Bitcoinie, jaki obecnie posiada Robinhood, tylko 10 proc. jego klientów musiałoby zakupić kryptowalutę za 1828 dolarów każdy. Pokazuje to jasno, że o ile tzw. „wieloryby” mogą manipulować wyceną kryptowalut, ostateczny kierunek – a także to, kiedy nastąpi kolejna hossa – wyznaczy sentyment, panujący wśród inwestorów indywidualnych.