Zielone światło dla kryptowalut od Joe Bidena – prezydent jest na tak!
Istnieje ogólne przekonanie o tym, że kryptowaluty są bezpieczną przystanią – są niezależne od scentralizowanej władzy i nie podlegają zjawisku inflacji. W teorii jest to prawda i cyfrowe waluty powinny być niezależne od wpływu świata zewnętrznego. Niestety, wystarczy pojedynczy tweet Elona Muska, negatywna opinia Donalda Trumpa czy choćby konflikt zbrojny, aby “bezpieczna przystań” została zalana przez falę tsunami. Na szczęście są dwie strony medalu i pozytywne informacje ze świata mogą skutecznie wpłynąć na wzrost wartości aktywów. Niedawno głos w sprawie kryptowalut zabrał nie kto inny jak prezydent USA, Joe Biden. Jaki był jego werdykt? Jak zareagował rynek? Przekonajmy się!
Decyzja prezydenta światełkiem w tunelu
Prezydent Joe Biden podpisał 9 marca rozporządzenie wykonawcze, powołujące bank centralny do rozpoczęcia badań nad możliwością wprowadzenia cyfrowego dolara. Był to kluczowy moment w historii walut cyfrowych, zbliżając bitcoin, ethereum i inne tokeny kryptograficzne o duży krok, aby pewnego dnia stały się legalną opcją płatności dla wszystkich Amerykanów. Czy kryptowaluty nie muszą więcej obawiać się żadnych sankcji? Jeszcze za wcześnie na takie zapewnienia. Narazie FED musi przeanalizować jaki wpływ na stabilność finansową USA mają kryptowaluty.
Decyzja prezydenta miała ogromny wydźwięk na całym świecie.
„Joe Biden właśnie dał firmom kryptowalutowym zielone światło do istnienia” – powiedział CBS News Streaming David Wachsman, dyrektor generalny Wachsman PR w Nowym Jorku.
Jakie warunki przedstawił prezydent?
Na mocy rozporządzenia Biden polecił Departamentowi Skarbu USA i innym agencjom federalnym zbadanie wpływu kryptowalut na stabilność finansową i bezpieczeństwo narodowe. W nakazie zwrócono się również do Rezerwy Federalnej o przeanalizowanie, czy bank centralny powinien stworzyć własną walutę cyfrową.
Biden wspomniał także o kosztach energii, która została wypalona w celu zasilenia systemów związanych z kryptowalutami, takimi jak bitcoin. Prezydent chce, aby rząd zbadał wszelkie sposoby uczynienia innowacji kryptograficznych bardziej „zdrowymi” dla środowiska, zmniejszając wszelkie negatywne skutki dla klimatu.
Rozporządzenie wykonawcze prezydenta Bidena było dokumentem długo wyczekiwanym przez branżę finansową i traderów kryptowalut, a także prawodawców, którzy porównali dzisiejszy rynek kryptowalut do Dzikiego Zachodu.
Potencjał drzemiący w kryptowalutach
Chociaż przez większość ekspertów finansowych bitcoin jest uważany za bardzo niestabilną formę inwestycji, w zeszłym roku osiągnął najwyższy poziom swojej wartości. Po części stało się tak dlatego, że coraz więcej firm zaczęło akceptować go jako formę płatności. Ponadto, niektórzy sportowcy i politycy otrzymują teraz część swojej pensji w kryptowalutach, a samo Wall Street stworzyło fundusze giełdowe oparte na kontraktach terminowych na kryptowaluty.
Gdy cena bitcoina, ethereum i innych zaczęła rosnąć w górę, firmy kryptograficzne wykonały ambitne posunięcia. Coinbase pojawił się na giełdzie Nasdaq w kwietniu ubiegłego roku, a Crypto.com wyemitował oglądaną na całym świecie reklamę z udziałem gwiazdy Hollywood, Matta Damona.
Bez ryzyka nie ma zabawy
Badania pokazują, że pomimo ryzyka gwałtownych wahań cen, około 40 milionów ludzi w USA zainwestowało w kryptowaluty. Jak podają statystyki Pew Research, około 43% mężczyzn w wieku od 18 do 29 lat wpłaciło kapitał w cyfrowe aktywa. Teraz zainteresowanie rynkiem krypto może nabrać rozpędu i przyciągnąć kolejnych inwestorów, po tym, jak prezydent pokazał, że rozumie potencjał walut cyfrowych.
„Właśnie słyszeliśmy, jak Joe Biden powiedział, że kryptowaluty mogą być ważne dla przyszłości amerykańskiej gospodarki” – powiedział Wachsman. „I nie miał na myśli tylko bogatych ludzi na górze, inwestorów. Miał na myśli klasę średnią i klasę robotniczą.
Dlaczego bitcoin zużywa tak dużo energii?
Bitcoin opiera się na mechanizmie pozyskiwania konsensusu znanym jako “dowód pracy” (ang. Proof-of-Work), służącym do potwierdzania transakcji i generowania nowych jednostek waluty. Zdecentralizowana sieć komputerów należących do tzw. górników, wykonuje szereg skomplikowanych działań matematycznych w celu wydobycia kolejnych bloków danej kryptowaluty. Im więcej mocy obliczeniowej ma górnik, tym większe są jego szanse na otrzymanie nagrody za wykopanie bloku. Oczywiście utrzymanie na chodzie tak wielkiej sieci jaką jest bitcoin, wiąże się ze zużyciem masywnej ilości energii elektrycznej. Jakie są tego konsekwencje? Najbardziej negatywnym skutkiem jest emisja tysięcy ton dwutlenku węgla do atmosfery. Można powiedzieć, że sieć bitcoina jest zagrożeniem dla globalnego klimatu.
Nagrody za kopanie stały się bardzo atrakcyjne i coraz więcej osób na całym świecie zaczęło wydobywać cyfrowe waluty na własną rękę. Niestety, w zeszłym roku Chiny całkowicie zakazały kopania kryptowalut z powodu ogromnego zużycia energii przez sieć bitcoina. Ten zuchwały krok chińskiego rządu doprowadził do migracji górników z kraju do USA i innych pro-kryptowalutowych państw takich jak Kazachstan.
Lepsza przyszłość nadejdzie?
Realizacja nowego programu politycznego zatwierdzonego przez Jeo Bidena usuwa źródło niepewności, które jest kluczowe dla branży, wstrząśniętej licznymi skandalami regulacyjnymi.
Na początku tego roku kryptowalutowy start-up BlockFi został ukarany rekordową grzywną w wysokości 50 milionów dolarów przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd za naruszenie przepisów dotyczących papierów wartościowych przez swój produkt jakim były pożyczki detaliczne. Całość kary wyniosła aż 100 milionów dolarów i obejmowała płatności dla 32 stanów!
Coinbase – jedna z największych giełd kryptowalutowych, wpadł w podobne kłopoty z organami ścigania. Chociaż udało mu się uniknąć kary, SEC zagroziła podjęciem odpowiednich kroków na drodze prawnej w związku z produktem podobnym do tego opatentowanego przez BlockFi. Czym Coinbase zasłużył na uwagę rządowej organizacji? Otóż giełda oferowała użytkownikom wypłaty odsetek od ich zasobów kryptowalut. Na szczęście szybko zrezygnowała z planów i uniknęła dalszych nieprzyjemności.
W ostatnich dniach BTC oscyluje na poziomach 45 000-48000 USD, być może za sprawą pozytywnych informacji, między innymi tych dotyczących podpisania przez prezydenta rozporządzenia wykonawczego. Miejmy nadzieję, że coraz więcej takich informacji pojawi się na świecie, przyczyniając się do globalnej adopcji kryptowalut i całej reszty cyfrowych aktywów.